monitoring

Monitoring nagrał włamywaczy. Tego się nie spodziewali

Mężczyźni postanowili trochę sobie zarobić na handlu. Aby jednak coś zarobić w tej branży trzeba zorganizować najpierw dostawę towaru, co bohaterzy tej historii zdecydowali się zrobić na własną rękę. Nie przyszło im jednak do głowy, że nie powinno się takiego towaru zabierać bez zgody właściciela. Zwłaszcza jeśli zdobycie go wymaga włamania się przez okno. Na szczęście jednak sprawiedliwość broni się sama i wizerunek mężczyzn udało się zarejestrować na kamerach monitoringu.

Podobną przygodę przeżyli niedawno włamywacze z Białej Podlaskiej.

Monitoring jednak nie taki zły

Kamery CCTV i tego rodzaju sprzęt służący do nadzoru od czasu do czasu wzbudza kontrowersje. Z jednej strony uważa się go za świetny wynalazek, dzięki któremu łatwiej zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców. Z innej zaś kojarzy się z zamachem na ludzką wolność i prywatność. Jak to w rzeczywistości jest? Pewnie musimy sobie najpierw odpowiedzieć na pytanie, czy mówimy o kamerach w miejscu publicznym czy prywatnym. Jeśli ktoś sam na terenie swojej posesji sobie zorganizuje tego typu zabezpieczenia, to szaleństwem byłyby jakiekolwiek pretensje. Inaczej jest jednak, gdy mamy do czynienia z miejscami publicznymi. Kamery są dzisiaj praktycznie wszędzie i dzięki nim można odtworzyć każdy nasz ruch. Nawet jeśli nie mamy żadnych przestępczych skłonności, to musimy przyznać, że nie jest to szczególnie komfortowe.

Najczęstsze błędy przestępców

Zejście na przestępczą ścieżkę samo w sobie jest oczywiście błędem. Mimo to przestępcy popełniają swoje występki mniej lub bardziej skutecznie. Ci, którzy żyją w ten sposób od wielu lat, doskonale wiedzą, co zrobić, aby uniknąć złapania. Przed rozpoczęciem akcji dowiadują się, gdzie są kamery i jak trzymać się od nich z dala. Wiedzą też, kogo można przekupić, a kogo nie. Policjanci, którzy z takimi osobami mają do czynienia, od razu potrafią wyczuć amatorkę. Na pierwszy rzut oka widać, że ktoś jest świeży w przestępczym półświatku i jeszcze nie ma pojęcia, jak się w nim odnaleźć. Z perspektywy funkcjonariuszy i praworządnych obywateli to bardzo dobra wiadomość. Dzięki temu łatwiej jest zadbać o to, aby gagatek znalazł się za kratkami.