Polscy floreciści zapewniają sobie miejsca na olimpiadzie w Paryżu

Andrzej Rządkowski, zawodnik klubu Wrocławianie, przyczynił się do awansu Polski na turniej olimpijski. Polki zajęły siódme miejsce, natomiast Polacy zdobyli ósme miejsce podczas drużynowych zawodów Pucharu Świata w Kairze. Te turnieje oznaczały koniec eliminacji do igrzysk olimpijskich. Zarówno męska, jak i żeńska drużyna narodowa z Polski zagrają na olimpiadzie w Paryżu.

Kobiety reprezentujące nasz kraj, w składzie: Julia Walczyk-Klimaszyk, Hanna Łyczbińska (obie z KU AZS UAM Poznań), Martyna Synoradzka oraz Martyna Jelińska (obie z AZS AWF Poznań), pokonały Węgierki wynikiem 45:32 w rundzie 1/8 finału. W kolejnej rundzie – pomimo już zagwarantowanej kwalifikacji olimpijskiej – musiały uznać wyższość drugiej drużyny według światowego rankingu, Amerykanek, przegrywając z nimi 17:45.

Potem, walcząc o miejsca od 5 do 8, nasze zawodniczki najpierw przegrały z Ukrainkami 38:45, ale następnie zwyciężyły Koreanki, pokonując je 44:35.

Tomasz Ciepły, trener kadry narodowej, przyznał, że kluczowym momentem dla olimpijskiej kwalifikacji było pierwsze spotkanie z Węgrami. To zwycięstwo gwarantowało wejście do najlepszej ósemki turnieju.

– Awansując do ćwierćfinału, byliśmy już praktycznie pewni, że znajdziemy się w Paryżu. Nasze główne rywalki – Niemki – rozpoczęły swój mecz z Koreą równo z nami. Byłem całkowicie skupiony tylko na naszych starciach i skoncentrowany na wygranej. Zdominowaliśmy rywalizację od samego początku i łatwo pokonaliśmy przeciwniczki. Po tym meczu spojrzałem na planszę pokazującą stan walki Niemek, które przegrywały o 12 punktów. Nie były już w stanie odwrócić tego wyniku – powiedział trener dla PAP.