Na osiedlu Popowice zmarła leżąca na ulicy kobieta

Na ulicy zmarła kobieta, która wsiadała do samochodu. Dla przechodniów musiał to być bardzo nieprzyjemny widok, gdyż jej ciało leżało w połowie na ulicy, a w połowie w samochodzie. To jeszcze samo w sobie nie jest aż tak makabryczne jak fakt, że nikt nie zabrał zwłok z ulicy. Kobieta leżała tak cały dzień.

Czytaj także: Wiemy już, kto zagra w finale WOŚP. Na scenie pojawi się między innymi 40-osobowy chór.

Dlaczego nikt z tym nie zrobił?

Wszyscy mieszkańcy, którzy wiedzieli zwłoki kobiety, za pewne zastanawiali się, dlaczego nikt z tym nic nie zrobi. Czy to oznacza, że istnieje tak duża znieczulica społeczna, że nikt nawet nie zadzwonił po odpowiednie służby?

Wręcz przeciwnie. Służby zostały wezwane i nawet przykryły ciało czarnej workiem. I na tym się zasadniczo skończyło. Przedstawiciele służb porządkowych uznali, że samo zakrycie ciała wystarczy. Pozostawili je w takim stanie aż do końca dnia.