Według informacji przekazanych przez magistrat we Wrocławiu, aktualny poziom zapotrzebowania na miejsca grzebalne wskazuje, że wolnych miejsc w sześciu cmentarzach komunalnych pod zarządem miasta wystarczy jedynie na około osiem lat. Z dostępnych obecnie danych wynika, że na wspomnianych cmentarzach znajduje się jeszcze około 11,5 tysiąca wolnych miejsc.
Każdego roku zmarłych we Wrocławiu jest około 7 tysięcy. Spora część z nich, bo ponad 5 tysięcy, zostaje pochowana na cmentarzach komunalnych, które są pod opieką Zarządu Cmentarzy Komunalnych, miejskiej spółki. Należy dodać, że liczba zgonów znacząco wzrosła w czasie pandemii.
Już od wielu lat miasto ma plany budowy nowego, dużego cmentarza przy ulicy Ibn Siny Awicenny na Oporowie, położonym w południowej części stolicy Dolnego Śląska. Ma również zamiar rozbudować istniejący cmentarz przy ulicy Kiełczowskiej (Psie Pole).
– W planach mamy budowę nowego cmentarza, który będzie sąsiadował z obecnym cmentarzem Grabiszyńskim. Planowana lokalizacja to obszar między ulicą Ibn Siny Awicenny, terenami kolejowymi i rzeką Ślęzą, a także odcinkiem ulicy Jordanowskiej i rowem K-9.2, w dzielnicy Fabryczna we Wrocławiu. Aktualnie trwa przetarg na aktualizację dokumentacji projektowej tej inwestycji. Dodatkowo planujemy rozbudować cmentarz komunalny poprzez dodanie terenu przylegającego do zachodniej strony już istniejącego cmentarza przy ulicy Kiełczowskiej w dzielnicy Psie Pole we Wrocławiu – powiedziała Monika Dubec z biura prasowego Urzędu Miejskiego Wrocławia, w rozmowie z Polską Agencją Prasową (PAP).