Gabriel Seweryn, 56-letni uczestnik telewizyjnego programu „Królowe życia” i projektant futer, został pochowany. Jego pogrzeb zgromadził nie tylko najbliższą rodzinę i przyjaciół, ale również licznych uczestników popularnego programu TTV. Z Głogowa pochodzący Seweryn, znany także jako Versace, został pochowany w samodzielnie uszytym czerwonym futrze.
Śmierć Gabriela Seweryna, 56-letniego projektanta futer i postaci dobrze znanej z programu „Królowe życia”, była okazją do wspólnego pożegnania dla jego dwóch sióstr, wielu przyjaciół i wiernych fanów. W środę 6 grudnia odbyło się ostatnie pożegnanie, którego nie mogła jednak uczestniczyć najważniejsza osoba – matka Gabriela. Kobieta, będąca w wieku ponad 80 lat, miała poważne problemy z poruszaniem się, które uniemożliwiły jej udział w ceremonii.
Zgodnie z ostatnią wolą zmarłego, na ostatnią drogę ubrano go w jego ulubione, czerwone futro. Rafał Grabias, wieloletni partner Gabriela, był jednym z żałobników. Mężczyzna nie krył głębokiej żałoby i cierpienia po stracie swojego dawnego partnera.
W eleganckiej, ciemnej trumnie umieszczono ciało Gabriela. Trumna została wystawiona w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa na głogowskim osiedlu Krzepów na pół godziny przed rozpoczęciem mszy świętej. Gabriel Seweryn wyraził życzenie, aby mógł spocząć w swoim ulubionym, samodzielnie uszytym czerwonym futrze, co zostało spełnione.
Podczas mszy pogrzebowej, proboszcz parafii w Krzepowie wygłosił krótkie, ale poruszające kazanie, które dotknęło serc wszystkich obecnych.