Nie jest tajemnicą, że Dolny Śląsk staje się coraz bardziej popularnym miejscem zamieszkania dla modliszek. Te fascynujące owady coraz częściej zamieszkują sobie okolice naszych domów – przykuwają naszą uwagę, przysiadając na parapetach, czy nawet odważnie wkraczając do wnętrza naszych mieszkań. Czy powinniśmy obawiać się tych niezwykłych gości? Czy są one dla nas zagrożeniem? Zuzanna Pestka, biolożka i znawczyni przyrody, rzuca trochę światła na te kwestie.
Dolny Śląsk wydaje się stać terenem często odwiedzanym przez modliszki. Te niezwykłe owady powoli zyskują status pospolitych mieszkańców tej części kraju. Ten trend jest ściśle powiązany z globalnym procesem ocieplenia klimatu. Zmiany w środowisku naturalnym, które są wynikiem tego ogólnoświatowego zjawiska, prowadzą do pojawienia się nowych gatunków zwierząt i owadów w miejscach, gdzie wcześniej ich nie spotykano. Także gatunki, które dawniej występowały tylko na ograniczonym obszarze, teraz zdobywają nowe terytoria. Modliszki należą do grupy tych gatunków, które coraz częściej możemy spotkać na Dolnym Śląsku.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez biolożkę i przyrodnika Zuzannę Pestkę, modliszki nie stanowią zagrożenia dla ludzi. Są to owady o spokojnym usposobieniu, które nie zasługują na etykietę intruzów czy nieproszonych gości. Możemy je obserwować bez obaw o nasze bezpieczeństwo.