Magistrala wodociągowa we Wrocławiu uszkodzona

Magistrala sieci wodociągowej na ul. Piwnika Ponurego obsługuje trzy osiedla: Psie Pole, Zakrzów oraz Zgorzelisko. Niestety uległa ona awarii, przez co mieszkańcy mieli nie lada problem. W niektórych mieszkaniach wody brakło całkowicie. W innych po prostu lała się pod niskim ciśnieniem.

Awaria była na tyle poważna, że objęła nie tylko te trzy dzielnice, które obsługuje magistrala na ul. Piwnika Ponurego. Problemy z wodą mieli także mieszkańcy Grabiszyna.

MPWiK wstępnie oszacowało, że awaria potrwa nie więcej niż jeden dzień. I tak się faktycznie stało. Usterkę odkryto w sobotę, a w niedzielę do południa wszystko już działało zgodnie z planem.

Szybka i skuteczna reakcja nie zmienia jest faktu, że awaria narobiła sporych kłopotów. W końcu woda jest nam potrzebna tak samo jak energia elektryczna. Nawet krótkie przerwy w dostawie.

Jak samorządy radzą sobie z wodociągami?

Utrzymanie sieci wodociągowej może sprawiać włodarzom miast i innych jednostek terytorialnych nie lada kłopoty. Same jej koszty są już poważną sprawą. Wystarczy powiedzieć, że budowa sieci w terenie zabudowanym kosztuje nawet 700 zł/mb.

Koszt budowy to jednak nie wszystko. Do tego dochodzi utrzymanie ich, co też nie jest proste. System wodociągowy opiera się bardzo prostej mechanice. Składa się z takich rur, które kształtem mają na celu utrzymać tafle wody na równym poziomie.

Jak działa sieć wodociągowa magistralna?

Sieć wodociągowa magistralna, albo inaczej przesyłowa, działa w ten sposób, że wodę rozprowadza się za pomocą specjalnych przewodów. Odległość między źródłem ujścia wody a rozdzielczą wodociągową jest wtedy duża.

Dzisiaj jest to bardzo powszechny system, który sprawdza się w wielu polskich miastach. Owszem, dochodzi do takich awarii jak dziś, ale czy istnieją rozwiązania bez wad? Wszystkie tego typu systemu trzeba konserwować i planować w odpowiedni sposób.

Co nowego we Wrocławiu?

Wrocław niedawno zmagał się poważną ulewą, która wręcz dręczyła mieszkańców. Jej skutkami musieli zajmować się strażacy, co dotyczyło przede wszystkim wypompowywania wody z piwnic i zalanych lokali.

Doszło także do poważnych wyłudzeń finansowych, za które odpowiada matka z córką. Straty, na jakie naraziły bank wyniosły ok 4,5 mln złotych.

Niestety brak dobrym wiadomości sportowych. Piłkarski z wrocławskiej drużyny przegrały spotkanie z Górnikiem Łęczną. Mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla rywalek.