Lotnisko we Wrocławiu, stolicy Dolnego Śląska, doświadcza poważnych problemów związanych z odwołanymi lotami do dwóch dużych niemieckich miast – Monachium i Frankfurtu. Zakłócenia są spowodowane strajkiem pracowników branży lotniczej w Niemczech. Wszystkie połączenia na te trasy zostały zawieszone.
W dniu 10 marca, poniedziałek, wszystkie połączenia między Wrocławiem a Niemcami zostały anulowane. Podobne utrudnienia występują również w innych polskich miastach, takich jak Gdańsk, Katowice i Kraków. Związek Ver.di (Vereinte Dienstleistungsgewerkschaft) wezwał swoich członków do strajku ostrzegawczego. Pracownicy walczą o podwyżki, zmianę warunków pracy i lepsze traktowanie ze strony pracodawców.
Pasażerowie planujący lecieć dzisiaj do Wrocławia zostali poinformowani o odwołaniu następujących lotów: z Frankfurtu o 9:50, 13:20 i 23:40 oraz z Monachium o 12:25, 16:40 i 23:25. Podobnie, loty z Wrocławia do Frankfurtu o godzinach 6:30, 10:25 i 14:00 oraz do Monachium o 6:00, 13:05 i 17:20 zostały również odwołane.
Podróż samochodem osobowym z Wrocławia do Berlina zajmuje około 3,5 godziny. W teorii, mogłoby to być rozwiązaniem dla tych, którzy chcieliby dostać się do jednego z największych węzłów przesiadkowych w Europie i stamtąd kontynuować podróż do Monachium lub Frankfurtu. Niestety, na lotniskach w Berlinie również trwa strajk, podobnie jak na innych niemieckich lotniskach. Ogółem, zakłócenia dotyczą łącznie 11 portów lotniczych w Niemczech: Monachium, Stuttgart, Frankfurt nad Menem, Düsseldorf, Kolonia/Bonn, Dortmund, Hanower, Brema, Hamburg, Berlin-Brandenburg i Lipsk-Halle.