przedszkola

Miejsca we wrocławskich przedszkolach. Co mówią liczby?

30 marca skończył się termin składania wniosków o przyjęcie dzieci do przedszkola. O godzinie 15.00 rodzice stracili tę możliwość. Był to rok szczególny, ponieważ rejestracja odbyła się wyłącznie elektronicznie. W całym Wrocławiu na najmłodszych czekało 6 tysięcy miejsc. Okazuje się że dodatkowy nabór dzieci z Ukrainy wcale nie był większym problemem, bo dla nich utworzono dodatkowe miejsca do każdej grupy.

Czy przedszkole jest obowiązkowe?

Niektórzy młodsi rodzice mogą się zastanawiać, czy przedszkole jest obowiązkowe. Odpowiedź jest oczywiście przecząca, a obowiązkowa edukacja zaczyna się dopiero od zerówki. Mimo to posłanie dzieci do przedszkola jest dobrym pomysłem dla pracujących rodziców, którzy nie są w stanie mieć oka na swoje pociechy przez cały czas. Jeśli rodzice pracują np. do 16, to akurat jest to czas, aby dziecko spędziło czas w przedszkolu. W sytuacji, gdy dzień pracy rodzica jest nieco dłuższy, przedszkolak ma okazję spędzić czas w świetlicy. Czy jest to lepsza opcja niż zatrudnianie niani? Gdy mamy wybór przedszkole czy niania, to często jednak wybór pada na przedszkole. Między innymi dlatego, że jest to szansa na integrowanie się z innymi dziećmi. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że może mieć to wpływ na późniejsze zdolności interpersonalne.

Czy w przedszkolach we Wrocławiu są miejsca?

Jednym z częstych problemów przy zapisywaniu dziecka do przedszkola jest to, że brakuje w nim miejsca. Praktycznie co roku ostatnie dni marca są tykającą bombą dla tych, co jeszcze się nie zdecydowali. Wniosek można wyciągnąć z tego jeden. Większe miasta w Polsce potrzebują inwestować w przedszkola, tak aby nie zabrakło w nich miejsc dla dzieci. Najczęstszym powodem, dla którego tych miejsc brakuje, jest zbyt małą ilość placówek albo ich powierzchnie są zbyt małe. Nie da się jednak wykonać magicznego rytuału i jedynym sposobem na naprawienie tej sytuacji jest zainwestowanie większej liczby pieniędzy. Trudno powiedzieć, jaka konkretnie kwota jest potrzebna, ale jedno czy dwa przedszkola we Wrocławiu więcej nie zaszkodzi.

Inne miasta bardzo dobrze poradziły sobie z wprowadzaniem zmian do przedszkoli. Przykładem jest Dąbrowa Górnicza.