Mieszkańcy jednej z kłodzkich kamienic przeżyli niecodzienny wieczór, gdy policyjny samochód zatrzymał się z piskiem opon tuż pod ich oknami. Zgłoszenie, które dotarło do dyżurnych, dotyczyło dziecka widzianego samotnie na klatce schodowej – sytuacji niepokojącej, zwłaszcza gdy mowa o najmłodszych. Służby zareagowały błyskawicznie, a już po kilku minutach policyjne latarki rozświetlały kolejne piętra klatki.
Interwencja i pierwsze działania służb
Rozpoczęte na miejscu poszukiwania nie przyniosły potwierdzenia alarmującego zgłoszenia – nikt z funkcjonariuszy nie odnalazł opuszczonego dziecka, mimo dokładnego przeszukania budynku oraz terenu wokół niego. Policjanci nie ograniczyli się do własnych obserwacji – od razu weszli w dialog z mieszkańcami, licząc na pomoc przy wyjaśnieniu sytuacji.
Nowe fakty wychodzą na jaw
Rozmowy wśród sąsiadów pozwoliły odkryć zupełnie inną, poważną sprawę. W jednym z mieszkań znajdowała się kobieta w średnim wieku, która opiekowała się kilkudniowym noworodkiem. Gdy funkcjonariusze weszli do jej lokalu, okazało się, że matka była kompletnie pijana, mając w organizmie prawie 3 promile alkoholu. Tak wysoki stan upojenia rodził poważne obawy o bezpieczeństwo dziecka i skuteczność sprawowanej nad nim opieki.
Bezpieczeństwo dziecka na pierwszym miejscu
Po stwierdzeniu zagrożenia, funkcjonariusze niezwłocznie podjęli decyzję o przewiezieniu noworodka w miejsce, gdzie będzie miał zapewnioną właściwą opiekę i ochronę. 31-letnia matka została zatrzymana do dalszych czynności wyjaśniających, a policja rozpoczęła szczegółowe postępowanie mające określić, co dokładnie wydarzyło się w mieszkaniu i jakie są okoliczności sprawy.
Reakcja mieszkańców i refleksja społeczna
Wydarzenie wywołało żywą dyskusję wśród lokalnej społeczności. Wielu sąsiadów nie kryło szoku, podkreślając, jak ważna jest wzajemna czujność oraz odpowiedzialność za najmłodszych. Fakt, że mieszkańcy nie pozostali obojętni i chętnie współpracowali z policją, pozwolił szybko zapobiec poważnemu zagrożeniu.
Sprawa z Kłodzka staje się przypomnieniem, że należy zwracać uwagę na sygnały mogące świadczyć o krzywdzie dziecka. Współpraca pomiędzy służbami a społecznością może uratować zdrowie, a nawet życie najmłodszych, którym z różnych powodów grozi niebezpieczeństwo w środowisku domowym.
Źródło: facebook.com/dolnoslaska.policja