Cud w szpitalu wojewódzkim we Wrocławiu, urodziło się dziecko kobiety w stanie wegetatywnym

Poniedziałek w Szpitalu Wojewódzkim przy ul. Kamieńskiego we Wrocławiu z pewnością zostanie zapamiętany na długo. To właśnie tam na świat przyszła dziewczynka, która urodziła się mimo tego, że matka była w stanie wegetatywnym.

36-latka trafiła do szpitala w marcu po rozległym zawale serca i zatrzymaniu krążenia, które doprowadziły do głębokiego uszkodzenia mózgu. Do zdarzenia doszło w domu, a przy kobiecie znajdowała się rodzina, która wezwała na miejsce Zespół Pogotowia Ratunkowego. Mimo dość szybkiej interwencji i podjętej resuscytacji, dzięki której udało się przywrócić pracę serca, a także późniejszej plastyce serca wykonanej przez kardiologów, neurologiczny stan kobiety był tragiczny.

Kobieta została przyjęta na Oddział Intensywnej Terapii. U 36 latki rozpoznano głębokie uszkodzenia mózgu, które spowodowane było niedotlenieniem, okazało się również że jest ona w 11 tygodniu ciąży. Mimo zatrzymania krążenia, które trwało dość długo, resuscytacji, a także leków podawanych pacjentce, z dzieckiem wszystko było w porządku. Została podjęta decyzja o podtrzymaniu ciąży, chociaż nie spodziewano się, aby zakończyło się to sukcesem.

Przez kolejne 22 tygodnie kobieta była utrzymywana przy życiu przez aparaturę do czasu, aż dziecko było wystarczająco silne, aby przeżyć samodzielnie.

Dziewczynka przyszła na świat 17 sierpnia 2020 roku poprzez cesarskie cięcie i otrzymała 10 punktów, czyli najwyższy wynik w skali Apgar.

Tego rodzaju przypadki są niezwykle rzadkie i jest to jedno z najdłuższych na świecie utrzymań ciąży w takich warunkach.