11 grudnia 2025 roku, wieczorem, mieszkańcy Wrocławia zostali zaskoczeni poważnym wypadkiem, który rozegrał się na ulicy Piłsudskiego. O godzinie 20:35 Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej otrzymała pilne zgłoszenie o mężczyźnie uwięzionym pod samochodem osobowym. Sytuacja wymagała natychmiastowej reakcji, dlatego wysłano na miejsce jednostki ratownicze z dwóch lokalnych grup, JRG1 i JRG4.
Błyskawiczna reakcja służb ratowniczych
Jednostki straży pożarnej przybyły na miejsce zaledwie dwie minuty po zgłoszeniu. Po dotarciu do poszkodowanego okazało się, że jest on nieprzytomny. Pierwszym krokiem, jaki podjęli strażacy, było zabezpieczenie miejsca zdarzenia, co miało na celu ochronę zarówno uczestników akcji, jak i osób postronnych.
Następnie, za pomocą specjalistycznych narzędzi pneumatycznych i klinów, przystąpiono do podnoszenia samochodu, co umożliwiło dostęp do uwięzionego mężczyzny. Po jego uwolnieniu, ratownicy stwierdzili brak oznak życia, co wymusiło natychmiastowe rozpoczęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej (RKO).
Wspólna akcja ratunkowa i powrót funkcji życiowych
Chwilę później na miejsce dotarł zespół ratownictwa medycznego, który wspólnie ze strażakami kontynuował reanimację. Po niespełna dwudziestu minutach intensywnych działań, około godziny 20:53, udało się przywrócić funkcje życiowe poszkodowanemu. Zdecydowano o natychmiastowym przetransportowaniu mężczyzny do szpitala, gdzie miał otrzymać dalszą pomoc medyczną.
Efektywność i profesjonalizm służb ratunkowych
Cała akcja została zakończona o 21:56, a w operacji ratunkowej brały udział jednostki z JRG 1 i JRG 4, które działały w składzie GBA i SCRT. Dzięki szybkiemu i skoordynowanemu działaniu ratowników udało się uratować życie poszkodowanego. To dramatyczne wydarzenie jest kolejnym dowodem na to, jak istotna jest gotowość i profesjonalizm służb w sytuacjach kryzysowych, które mogą wydarzyć się w każdej chwili.
Źródło: facebook.com/kmpspwroclaw