Jesienne miesiące to czas, gdy dynia nie tylko króluje na targach i festynach, ale też trafia na stoły w całym regionie. Ostatni Dolnośląski Festiwal Dyni przyniósł sporo emocji – uwaga skupiła się na Hortensji, ważącej aż 600,5 kilograma. To okaz, który choć nie pobił światowego rekordu (1279 kg), budził podziw mieszkańców i odwiedzających. Polska już wcześniej udowodniła, że ma czym się pochwalić, a przykład dyni o imieniu Gosia, która kilka lat temu osiągnęła 870 kg, potwierdza rosnące zainteresowanie uprawą tych roślin.
Współczesna dynia – od kuchni po święta
Dynia zyskała ogromną popularność nie tylko ze względu na imponujące rozmiary, ale i ze względu na wszechstronne zastosowanie. W kuchni docenia się wszystkie jej części, od miąższu po pestki. Zupa dyniowa, często nazywana złotą zupą, przyciąga miłośników sezonowych smaków. Coraz częściej dynia pojawia się też jako dodatek do makaronów, dań pieczonych czy zdrowych przekąsek z pestek. W tradycyjnej medycynie ludowej pestki dyni od dawna uchodzą za środek wspomagający walkę z pasożytami.
Skąd pochodzi dynia?
Choć obecnie nie wyobrażamy sobie jesieni bez dyni, jej obecność w Europie jest stosunkowo młoda – sięga XVI wieku. Pierwsze nasiona trafiły na europejski kontynent w 1532 roku prosto z Ameryki Południowej, gdzie roślina była już szeroko znana od tysięcy lat. W polskiej literaturze dynia została opisana po raz pierwszy w 1613 roku przez Szymona Syreńskiego, profesora Akademii Krakowskiej.
Tempo wzrostu i biologia
Jedną z cech wyróżniających dynię jest jej niezwykle szybki wzrost. To roślina jednoroczna, która w ciągu niespełna trzech miesięcy potrafi osiągnąć masę nawet kilkuset kilogramów. W polskiej literaturze, między innymi w bajkach Ignacego Krasickiego, pojawia się porównanie tego tempa z powolnym wzrostem dębu, co dobrze obrazuje dynamikę rozwoju tej rośliny. Choć dynia nie jest trwała, jej sezonowe bogactwo smaków i wartości odżywczych cieszy się niesłabnącym uznaniem.
Dynia w zwyczajach i języku
W Polsce dynia od dawna obecna jest także w tradycjach i języku. Etnograf Adam Fischer już w latach 20. XX wieku zanotował różnorodność lokalnych nazw tego warzywa – od bania, przez melon, po harbuz. Nietypowym zwyczajem było wręczenie dyni kawalerowi, co w dawnych czasach oznaczało odmowę zalotów, znane pod zwrotem „dostać harbuza”.
Symbole i święta z dynią w roli głównej
Nie można pominąć roli dyni jako symbolu Halloween, które na dobre zagościło w polskich miastach. Zwyczaj ten przybył zza oceanu, ale jego korzenie sięgają jeszcze dawnych wierzeń celtyckich. Wydrążone i podświetlone dynie, inspirowane legendą o Jacku, stały się nieodłącznym elementem jesiennych dekoracji i zabaw.
Wartości odżywcze i codzienne zastosowania
Dynia to jeden z najbardziej wartościowych jesiennych składników. Zawiera duże ilości beta-karotenu, witamin C, E oraz B3, jak również potas, magnez, wapń i fosfor. Gospodynie często wykorzystują ją do przyspieszenia gotowania mięsa, a jej uniwersalność sprawia, że sprawdza się zarówno jako składnik zup, jak i deserów.
W regionie nie brakuje inicjatyw promujących dynię. Obecnie w „Folwarku Solna” trwa tydzień dyniowy. Można tam nie tylko kupić odmiany jadalne i ozdobne z ekologicznych upraw, ale także wziąć udział w warsztatach, które przybliżają różnorodne sposoby wykorzystania tego cenionego jesiennego warzywa.
Źródło: facebook.com/powiatwroclawski
