W Kudowie-Zdroju doszło do dramatycznego pościgu za kierowcą, który w nocy z 29 na 30 listopada zignorował sygnały do zatrzymania się i podjął próbę ucieczki. Kierujący pojazdem nie tylko nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe, ale także stworzył poważne zagrożenie dla innych użytkowników ruchu drogowego. Ucieczka rozpoczęła się na ulicach miasta, a następnie przeniosła się na drogi polne prowadzące w kierunku Jeleniowa. W trakcie pościgu doszło do kolizji z policyjnym radiowozem, a uciekinier próbował zepchnąć funkcjonariuszy z drogi. Ostatecznie, porzuciwszy samochód, zbiegł pieszo w stronę pobliskiego lasu.
Skuteczna akcja policji
Postępowanie policjantów przyniosło oczekiwane rezultaty, gdy kilka godzin później udało się zatrzymać podejrzanego. Okazał się nim 28-letni mieszkaniec powiatu kłodzkiego, który mimo obowiązującego zakazu sądowego, prowadził pojazd mechaniczny. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty związane z niezatrzymaniem się do kontroli, napaścią na funkcjonariuszy, uszkodzeniem mienia oraz naruszeniem zakazu sądowego.
Decyzje sądowe i konsekwencje prawne
Po zebraniu odpowiedniego materiału dowodowego, Prokuratura Rejonowa w Kłodzku złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Sąd Rejonowy w Kłodzku rozpatrzył wniosek pozytywnie, decydując o osadzeniu mężczyzny w areszcie na okres trzech miesięcy. Prawne konsekwencje za niezatrzymanie się do kontroli drogowej przewidują karę pozbawienia wolności do 5 lat, podczas gdy za napaść na funkcjonariuszy kara może sięgać nawet 10 lat. Ignorowanie poleceń policji niesie ze sobą nie tylko odpowiedzialność prawną, ale także niebezpieczeństwo dla życia kierowcy i innych uczestników ruchu.
Źródło: Policja Dolnośląska
